Znowu zacznę od Polski, a w zasadzie od Polaków. Dokładnie od tych potomków Lecha, którzy w każdej beczce miodu lubią grzebać i doszukiwać się łyżki dziegciu. Od już prawie ćwierci wieku zamieszkiwany przez nas Lechistan powoli, ale ciągle, beczką miodu się staje, ale i poszukiwaczy dziegciu też szybko nie ubywa! Cóż, dzięki istnieniu takiej grupy naszych ziomków odróżniamy się od braci wywodzących się od Czecha. Potomków Rusa na razie zostawmy w spokoju. Ale to jest pewnie temat nie na Kolumbera, który zresztą od czasu do czasu utwierdza nas w przekonaniu, że nam zawsze pod wiatr ... :-) ...
Na szczęście Brukselę, my Polacy, w większości zaczęliśmy traktować jako „stolicę” Europy już na długo przed naszym wejściem do Unii Europejskiej w 2004 roku. Chyba dobrze nam z kolejnym „naszym” miastem stołecznym. W zasadzie mieszkańcy żadnego z polskich miast nie mogą narzekać na brak dobrego z nim połączenia. W każdym razie nawet bez lotniska w Modlinie – na którym już „prawie” udało się ustalić termin naprawy pasa startowego – jakoś sobie radzimy z dojazdem do Brukseli! Chyba nawet nie szkodzi, że jakiś nadzorca budowlany, nawet pewnie cały ich zespół twierdzi, że w zasadzie należy pas zbudować od nowa! W każdym razie ma być jeszcze lepiej ... :-) ...
Radzimy sobie także z funkcjonowaniem w Brukseli nie tylko w biurach Unii Europejskiej, ale także, zwyczajnie, w miejscach pracy i zamieszkania, które na stałe zajmuje wielu naszych bliskich lub tylko znajomych ... :-) ...
Zaloguj się, aby skomentować tę podróż
Komentarze
-
Brukselska fantazja okraszona żartem i uśmiechem. Dzięki wielkie Piotrze za miłe wrażenia. Pozdrawiam.
-
Dzięki za spacerek po Brukseli Piotrze.
-
Ja podobnie jak Marger w Brukseli byłam, ale również chodziłam zupełnie innymi ścieżkami :)
-
ja się pochwalę że w Brukseli byłem ale Ty Piotrze poprowadziłeś nas zupełnie innymi ścieżkami niż przewodniki i ten właśnie spacer sprawił mi ogromnie dużo przyjemności
-
Z wielka przyjemnością spacerowałam po słonecznej i pięknej Brukseli:))
-
piękna ta Bruksela!:)
-
Piotrze dziękuję, że zostawiłeś dla mnie i innych trochę Brukseli do obfotografowania. Jak nadarzy się okazja to z pewnością pojadę.
-
...Iwonko, Tadku, nie mam żadnych wątpliwości, że niespokojny duch Kolumbera kiedyś zaprowadzi do "stolicy Europy" ... :-) ...
-
ja też jeszcze nie byłam w Brukseli, z tym większą przyjemnością pospacerowałam w Twoim towarzystwie.
-
Piękne zdjęcia, nie byłem ...może kiedyś ...inne plany. Azja...b. ZSRR.
Pozdrawiam Tadek
-
Ladna ta Bruksela.
Nigdy tam nie bylam,wiec z przyjemnoscia obejrzalam-) -
Byłem w Belgii ,ale nie w Brukseli,więc obejrzałem z przyjemnością.Życzę Wesołych Świąt
-
Do tej pory znałem tylko brukselkę, teraz poznałem Brukselę ☺
-
Sesja bardzo interesująca. Belgia spodobała mi się już kiedyś, a Ty mnie w tym utwierdziłeś swoimi zdjęciami.